1 wrzesień 2011
Właśnie dziś o godzienie 4:47 minął rok od pojawienia się Tosi na świecie. Z 56 centymetrowej Kruszynki wyrosła 84 centymetrowa panienka. Z 3,4 kg Maluszka zrobiło się 10,2kg żywej Kochanej masy :D. Minął rok od pierwszego przytulenie, od pierwszego spojrzenia, od pierwszego buziaka... Minął rok od poczucia bezgranicznej miłości... Tosia jest z nami już tak długo... a zarazem tak krótko... Dzisiaj zdmuchnie pierwszą świeczkę ( pewnie nie zdmuchnie, ale za to jak to ładnie brzmi hehe :D) . Już nigdy nie pojawi się na torcie jedna osamotniona świeczka, z każdym kolejnym rokiem będzie ich przybywać :D
Jak każdej z Was pierwszy rok (jak i pewnie kolejne lata) minął w zadziwiająco szybkim tempie... Ani się człowiek dobrze nie odwórci a tu już płomień na śłodkościach do zdmuchnięcia.
Dzisiaj zrobiła Nam pobudkę o godzinie 6 rano, więc wtedy zaśpiewaliśmy jej pierwszy raz w jej jakże krótkim życiu STO LAT :D Oczywiście słysząc "piosenkę" zaczęła tańczyć u taty na rękach i na końcu biła Nam brawo :D Doceniła Nasze wysiłki :D
No Najwspanialsza nowina jaką dziś usłyszałam.... MOJA MAMA DZIŚ ZAWITA W NASZYM DOMU :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz