poniedziałek, 14 listopada 2011

Nieco później....

8 lipiec 2010

Co tu zrobić....


Od miesiąca jestem już w Poznaniu i cierpie na nudę... Brak jakiegokolwiek zajęcia, które może mi dostarczyć jakiś nawet minimalnych dochodów daje mi się we znaki. Jestem w 29 tygodniu ciąży i mam niebywałą chęć do pracy... Jedyny minus to puchnące ciągle dłonie i nogi oraz wieczorno-nocne silne bóle kręgosłupa, no ale takie uroki ciąży :) Jestem po szkole dziennikarskiej i najgorsze jest to, że nie wiem co bym chciała robić. Każdy mi doradza jaki by tu za rok kierunek studiów wybrać, tylko skąd oni wiedzą, czy ja czasami nie chcę na studia wrócić za dwa lata. Teście u których na szczęście bedzięmy miszkać jeszcze tylko 2-3 tygodnie starają się dawać dobre rady, ale nie bardzo mi one pasują.

W akcie desperacji proszę o jakieś rady dotyczące jakiejkolwiek pracy dla ciężarnych!!!!! hehe

 Poza tym Nasza Tosia daje mi niezłe kopniaki, coraz mniej są one przyjemne :D Położenie w brzuchu lekarz ostatnio stwierdził, że jest główką do dołu.... Tylko ja się pytam... czy to normalne w tym tygodniu???? Lekarz stwierdził, że tak, ale ja jako przyszła i zatroskana o Bąbelka mama mu nie ufam haha :D Dziecko leży na tylniej, dolnej ścianie łożyska , więc Pan Geniusz (czyt. ginekolog) uświadomił mnie, że nie mogę liczyć na wielgaśny brzuch. W ciągu dnia Truskawka śpi, a w nocy wkracza do akcji... brzuch wtedy faluje, a ja płaczę ze szczęścia, że pod moim serduszkiem skrywa się malutka istota za którą już jestem gotowa oddać życie.

1 komentarz: